Pożar kamienicy w Nowym Tomyślu. Ludzie uciekali oknami, nie żyje 54-latek!

W poniedziałkowy poranek 15 lutego br., około godziny 6:00 mieszkańcy ulicy Mickiewicza w Nowym Tomyślu zostali obudzeni przez bardzo groźny pożar. Ogień wybuchł w jednym z lokali, następnie przeniósł się do drugiego mieszkania i na klatkę schodową co skutecznie odcięło lokatorom drogę ucieczki.
Może być zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu

Na miejsce skierowano strażaków z JRG Nowy Tomyśl, JRG Grodzisk Wielkopolski oraz ochotników z Borui Kościelnej, Bukowca, Wytomyśla, Jastrzębska Starego, a także grupę operacyjną z Komendy Wojewódzkiej PSP w Poznaniu.

Może być zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu

– Gdy dojechaliśmy na miejsce, z okna płonącego mieszkania na 3 kondygnacji pomocy wzywała kobieta. Natychmiast za pomocą podnośnika hydraulicznego kobieta została ewakuowana. Poinformowała nas, że wewnątrz znajduje się jej mąż i syn – relacjonuje w rozmowie z portalem nowytomyśl.naszemiasto.pl oficer prasowy KP PSP w Nowym Tomyślu kapitan Damian Żukrowski. – Nasz strażak wszedł do środka i w miarę możliwości przeszukał mieszkanie, jednak nikogo nie znalazł. Okazało się, że w międzyczasie mężczyźni wyskoczyli przez okno na podwórze – dodaje strażak.

Do szpitala przewiezione zostały łącznie 4 osoby. 3 z nich doznały niegroźnych obrażeń. 54-latek, który wyskoczył z okna na 3 kondygnacji doznał rozległych obrażeń spowodowanych upadkiem oraz poparzeń dróg oddechowych. Niestety, mężczyzna zmarł w szpitalu.

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Z budynku ewakuowano również pozostałych mieszkańców które na czas akcji znalazły schronienie w ogrzewanym namiocie strażackim.

Akcja cały czas trwa.

fot: OSP Boruja Kościelna