Zarzuty dla sprawcy włamania sprzed 9 lat!
Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Przemęcie wznowili prowadzoną przed dziewięcioma laty sprawę dotyczącą niewykrytego wówczas włamania i kradzieży elektronarzędzi. Podjęte przez policjantów czynności pomimo znacznego upływu czasu pozwoliły najpierw na wytypowanie potencjalnego sprawcy, a następnie udowodnienie mu przestępstwa, którego dopuścił się niemal dekadę temu. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Przemęcieprzedstawili zarzut włamania i kradzieży elektronarzędzi 34-letniemu mieszkańcowi Barchlina. Przedstawienie zarzutu możliwe było dzięki działaniom operacyjnym policjantów, na podstawie których wznowili oni prowadzone w 2013 roku postępowanie dotyczące włamania do samochodu dostawczego i garażu. W efekcie działania sprawcy skradzione zostały wówczas elektronarzędzia o łącznej wartości około 6500 złotych. W ramach prowadzonego przed laty postępowania pomimo zabezpieczenia śladów ujawnionych na miejscu włamania, przesłuchania pokrzywdzonego oraz innych osób nie zdołano ustalić, kto ponosi odpowiedzialność za popełnione przestępstwo. Materiały zakończonego postępowania trafiły do archiwum, jednak sprawa nie została zapomniana przez policjantów.
Kilka tygodni temu mundurowi uzyskali informację, która pozwoliła na powtórne zainteresowanie się sprawą. Akta postępowania ponownie trafiły na biurka mundurowych. Policjanci przeanalizowali znajdujące się w nich materiały pod kątem nowych ustaleń, a równolegle rozpoczęli działania operacyjne. W niedługim czasie przyniosły one oczekiwane rezultaty. Mundurowi zapukali do drzwi 34-letniego dziś mężczyzny, który w okresie, w którym doszło do włamania podobnie jak pokrzywdzony był mieszkańcem Barchlina, a dodatkowo … jego pracownikiem.
Mężczyzna był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. Zaskoczenie okazało się jeszcze większe, gdy usłyszał, co jest przyczyną niespodziewanych odwiedzin. Początkowo zaprzeczał, by w 2013 roku włamał się do samochodu i garażu, jego tłumaczenia nie przekonały jednak policjantów.
Trzydziestoczterolatek, który że ze względu na upływ czasu mógł zakładać, że pozostanie bezkarny finalnie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył w tej sprawie wyjaśnienia, a policjanci przedstawili mu zarzut popełnienia przestępstwa.
Karą w tym przypadku może być pozbawienie wolności od roku do nawet 10 lat.
Źródło: KPP Wolsztyn