Wypłynęli na jezioro łodzią. 25 metrów od brzegu wybuchł silnik. Rodzina ratowała się skokiem do wody!

2 czerwca 2021 roku, o godzinie 17:30 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wolsztynie otrzymało zgłoszenie o pożarze jachtu motorowego oraz trzcin w miejscowości Osłonin. Zagrożony był także drewniany most.

Dyżurny SKKP niezwłocznie dysponuje dwa zastępy z JRG Wolsztyn oraz po jednym zastępie z OSP Kaszczor, OSP Mochy oraz OSP Przemęt. Po przyjeździe zastępów na miejsce zdarzenia zastano rozwinięty pożar łodzi motorowej znajdującej się na wodzie w tzw. przesmyku jeziora wieleńskiego oraz osłonińskiego. Nad przesmykiem znajdował się drewniany most, a także w bliskiej odległości trzciny oraz drzewa.

W wyniku przeprowadzonego rozpoznania dowódca akcji ustalił: na łodzi motorowej płynęła czteroosobowa rodzina (dwie osoby dorosłe oraz dwójka dzieci). Podczas wypłynięcia łodzią na jezioro, w odległości około 25 metrów od brzegu doszło do wybuchu w komorze silnika. Rodzina wyskoczyła z łodzi i dopłynęli o własnych siłach do brzegu, a operator zdążył jeszcze wyciągnąć baniak z paliwem (około 20 litrów). Cała rodzina była bezpieczna, nie było potrzeby udzielania pomocy medycznej. Operator jachtu informuje kierującego działaniami, że na łodzi znajduje się około 50 litrów paliwa, które może stanowić zagrożenie wybuchem.

Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu trzech prądów gaśniczych wody w natarciu na palącą się łódź oraz trzciny. Następnie, wykorzystano bosak lekki oraz linę celem zabezpieczenia łodzi przed wpłynięciem jej pod most. Podczas gaszenia pożaru jachtu zauważono nieszczelność w łodzi, gdzie do jeziora zaczęło wypływać paliwo. Dowódca akcji prosi o zadysponowanie na miejsce specjalistycznej grupy ratownictwa chemicznego w celu zapobiegnięcia rozprzestrzeniania się substancji. W wyniku oddziaływania wysokiej temperatury kadłub uległ znacznemu stopieniu co spowodowało zatapianie się jachtu. Podjęto decyzję o częściowym jego wyciągnięciu z wykorzystaniem dostępnych lin. Podczas tych działań podawane były dwa prądy gaśnicze wody w natarciu co spowodowało całkowite ugaszenie jachtu motorowego oraz trzcin.

Dalsze działania, to ograniczenie rozlewiska substancji chemicznej poprzez wykorzystanie snopków słomy łączonych przy użyciu sznurka oraz układaniu ich w przesmyku obydwu jezior. Po dotarciu grupy chemicznej na miejsce zdarzenia rozstawiane zostają zapory sorpcyjne z jednej i drugiej strony mostu. Na miejsce prowadzonych działań dojeżdża ładowarka teleskopowa dzięki której całkowicie spalony jacht zostaje wyciągnięty na brzeg, załadowany na przyczepkę oraz usunięty z terenu działań na posesję właściciela. Po częściowym zebraniu substancji chemicznej z jeziora zdecydowano o wyciągnięciu snopków słomy oraz zmniejszeniu powierzchni rozlewiska wykorzystując dostępną zaporę sorpcyjną. 

Opracowanie/zdjęcia: asp. sztab. Witold Maciejewski