Nie zabezpieczyłeś rzeczy w bagażniku? Mogą Cię zabić!

Pakowanie przedmiotów w bagażniku. Niby prosta i prozaiczna czynność, którą wykonujemy niemalże każdego dnia i nie przywiązujemy do niej zbytniej uwagi. Tymczasem, jak się okazuje, odpowiednie rozmieszczenie przewożonych przedmiotów w bagażniku może mieć wpływ na nasze zdrowie oraz życie!

Zacznijmy od początku, bagaże największe a przede wszystkim najcięższe, powinniśmy umieścić jak najbliżej tylnych siedzeń. Dlaczego? Tylko takie rozmieszczenie zapewni nam bezpieczeństwo, ponieważ waga przykładowej walizki znajdzie się przed tylną osią pojazdu. W momencie, gdy ciężar znalazłby się za osią, mogłoby dojść do przeciążenia samochodu na tylnej osi, co utrudniłoby pokonywanie zakrętów.

Pozostałą część bagaży starajmy się lokować tak aby same wzajemnie się blokowały i wypełniały wolną przestrzeń. Jeżeli nie uda nam się zapełnić bagażnika, warto wtedy pamiętać o zamontowaniu różnego rodzaju siatek czy też linek, którymi zepniemy przewożone przedmioty, dzięki czemu nie będą się one przemieszczać w trakcie jazdy.

Posiadacze samochodów typu hatchback oraz kombi powinni pamiętać, aby ładunek nie wystawał ponad linię siedzeń. Dodatkowo jeżeli bagażnik wyposażony jest w roletę, należy ją zasunąć. Zmniejsza ona prawdopodobieństwo przedostania się ładunku z bagażnika do kabiny w momencie nagłego hamowania, lub co gorsze jeśli nasz pojazd brałby udział w zdarzeniu drogowym. W sytuacji, gdy wysokość bagażu jest wyższa od linii siedzeń, pojazd powinien być wyposażony w siatkę, która oddzieliłaby przedział osobowy od bagażnika.

Specjaliści z niemieckiego automobilklubu ADAC przeprowadzili testy zderzeniowe, żeby pokazać, jaki wpływ na bezpieczeństwo ma odpowiednie zamocowanie ładunku w pojeździe, jak się okazało, nawet stosunkowo lekkie przedmioty mogą być w czasie zderzenia śmiertelnie niebezpieczne dla osób znajdujących się w pojeździe. W obydwu przypadkach do testu wykorzystano ten sam model pojazdu- Volkswagen Golf Variant. W jednym z aut bagaże (zapakowane meble, artykuły domowe i dekoracyjne) zapakowane są prawidłowo i odpowiednio zabezpieczone, natomiast do drugiego auta wrzucono je chaotycznie, nie przytwierdzając ciężkich paczek, ani nie zabezpieczając zawartości bagażnika siatką ładunkową.

W momencie uderzenia w przeszkodę przy prędkości 45km/h, różnice w skutkach obu kolizji są wręcz ogromne!

W aucie, które miało być prezentacją możliwych błędów przy załadunku, efekty zderzenia w realnych warunkach byłyby tragiczne. Zarówno kierowca jak i pasażer odnieśliby obrażenia zagrażające życiu – impet uderzenia nieprzytwierdzonego ładunku był w tym przypadku tak duży, że fotele nie były w stanie go zatrzymać! Dodatkowo część przedmiotów mogłaby doprowadzić do poważnych lub nawet śmiertelnych obrażeń głów pasażera i kierowcy. W samochodzie, w którym ładunek był poprawnie przytwierdzony, przy uderzeniu w przeszkodę z prędkością 45 km/h nie tylko życie pasażerów nie byłoby poważnie zagrożone – nawet ładunek mógłby przetrwać taką kolizję bez większych uszkodzeń.

Volker Sandner, szef działu bezpieczeństwa pojazdów w centrum badawczym Landsberg: Źle zabezpieczony ładunek nabiera w razie wypadku impetu, którego siły kierowcy często niedoceniają. Podczas kolizji przy prędkości 45 km/h ładunek o wadze 145 kg działa przez chwilę na pasy nacisk przekraczający 7 ton – to tyle, ile waży dorosły słoń!

Warto też wiedzieć, że śmiertelnie groźna może być nie tylko wielka, ciężka paczka – wystarczy niewielki, nieprzytwierdzony przedmiot – choćby tablet czy termos leżący na tylnej półce auta. Przy gwałtownym hamowaniu, kiedy auto zwalnia, nieprzytwierdzony przedmiot porusza się z nadal z wyjściową prędkością auta, co przy 45 km/h oznacza, że np. dwukilogramowa butelka z napojem ma energię kinetyczną pocisku wystrzelonego z karabinka sportowego!

W tym miejscu warto dodać, iż przedmioty, które mogą przydać się w sytuacji awaryjnej (apteczka, gaśnica, trójkąt ostrzegawczy itp.) warto przechowywać „pod ręką”, czyli w miejscu szybkiego dostępu danego przedmiotu. Dla przypomnienia dodam tylko, że gaśnica powinna być przewożona w specjalnie do tego przeznaczonym uchwycie, który zapobiegnie jej przemieszczaniu (np. pod fotelem pasażera, jeżeli pozwala na to konstrukcja pojazdu). Apteczkę warto przechowywać w schowku drzwi kierowcy. Lokalizacja w tych miejscach pozwoli na szybką reakcję w sytuacjach krytycznych.