Na kwarantannie spacerował z rodziną. Może dostać 30 tysięcy kary!

Mieszanka ignorancji i skrajnej nieodpowiedzialności młodego wolsztynianina zadecydowała o podjęciu policyjnej interwencji. Wczoraj – 8 kwietnia – policjanci Wydziału Prewencji zwrócili uwagę na przechodzącego przez ulicę mężczyznę, który według ich wiedzy nie mógł przebywać poza domem w związku z obowiązującą go kwarantanną. Bardzo szybko okazało się, że mieli rację. Teraz mężczyźnie grozi wysoka grzywna.

08.04.2020 r. ok.godz. 12:00 na ul. Słowackiego w Wolsztynie policjanci Wydziału Prewencji zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który w towarzystwie kobiety i dziecka przechodził przez ulicę.

Trójka – jak się później okazało – wolsztynian, szła nie zachowując bezpiecznej odległości między sobą. Kilka sekund później okazało się, że nie jest to jedyne przewinienie, jakie w tej sytuacji dostrzegli policjanci.

Gdy przed radiowozem, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych znalazł się mężczyzna mundurowi rozpoznali w nim osobę objętą kwarantanną, która kilka godzin wcześniej kontrolowana była w miejscu zamieszkania.

Mężczyzna próbował przekonać policjantów, że to ostatni dzień jego odosobnienia, a w sytuacji, gdy był już kontrolowany sądził, że może wyjść na zewnątrz. Tłumaczenia wolsztynianina nie oddawały jednak prawdziwego obrazu rzeczywistości. Okazało się bowiem, że jeszcze przez pewien czas ciąży na nim obowiązek kwarantanny i pod żadnym pozorem nie może opuszczać jej miejsca.

Wolsztynianinowi grozi teraz wysoka grzywna ale co istotniejsze, skrajna nieodpowiedzialność mężczyzny może mieć wpływ na zdrowie i życiu wielu osób.

Policjanci każdego dnia kontrolują osoby odbywające kwarantannę. W środę ósmego kwietnia takich osób było około 170 i niemal wszyscy ( z wyjątkiem tej jednej sytuacji) rozumiejąc powagę  czasu epidemii respektowali wynikające z tego ograniczenia. To dowód na dojrzałość społeczeństwa naszego powiatu. Przypadki nierespektowania kwarantanny nawet jeśli będą nieliczne mogą pociągać za sobą realne niebezpieczeństwo szerzenia się pandemii koronawirusa.

Dlatego policjanci apelują: „My na służbie, Wy w domu. Jeden wspólny cel”.