Mieszkaniec Gminy Wolsztyn stracił blisko 30 tysięcy złotych! Został oszukany metodą na BLIKA przez osobę udającą pracownika banku!
Mieszkaniec gminy Wolsztyn w wyniku działania oszusta stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mężczyzna podczas rozmowy telefonicznej dał się przekonać, że jego konto w banku jest atakowane przez hakerów i konieczne jest przelanie wszystkich zgromadzonych na nim środków na konto, które będzie bezpieczne. Mężczyzna pierwotnie wziął pod uwagę, że może mieć do czynienia z oszustem, finalnie umożliwił mu przeprowadzenie kilkunastu operacji za pośrednictwem kodów BLIK.
15.11.2021 r. policjanci Wydziału Kryminalnego wolsztyńskiej jednostki policji przyjęli zawiadomienie dotyczące oszustwa, którego ofiarą padł mieszkaniec gminy Wolsztyn. Jak ustalono, do przestępstwa doszło kilka dni wcześniej podczas rozmowy telefonicznej z mężczyzną, który przedstawił się, jako pracownik banku. Mężczyzna poinformował swego rozmówcę, że pracownicy działu zabezpieczeń bankowych odnotowali próbę włamania na jego konto. Oszust przekonywał, że konieczne jest jak najszybsze przelanie środków na konto, które będzie bezpieczne. Mężczyzna początkowo sceptycznie podszedł do przekazywanych mu informacji podejrzewając, że może mieć do czynienia z oszustem. O tym, że ostatecznie dał mu wiarę zadecydowało kilka czynników, w tym otrzymane tego samego dnia sms-y z komunikatem o nieudanych próbach logowania na konto oraz wyświetlająca się na jego telefonie nazwa infolinii banku.
Manipulacja, którą posługiwał się oszust była na tyle skuteczna, że mężczyzna wykonując krok po kroku jego polecenia zalogował się na swoje konto bankowe i za pośrednictwem przekazywanych mu kodów Blik umożliwił przeprowadzenie siedmiu transakcji na łączną sumę 20.000 złotych.
Niestety nie były to wszystkie straty, jakie tego dnia poniósł mężczyzna. Zapytany przez oszusta, czy ma jeszcze jakieś konto przyznał, że ma konto w innym banku.
Oszust kolejny raz skutecznie nakłonił mężczyznę do zalogowania się na swoje konto. Tłumaczył, że musi sprawdzić, czy i w tym przypadku mogło dojść do nieautoryzowanych prób wejścia na nie. Po chwili oczekiwania na konsultację z „kierownikiem działu bezpieczeństwa” potwierdził, że odnotowano takie próby i podobnie jak w pierwszym przypadku należy jak najszybciej przelać pieniądze na „bezpieczne konto”. Scenariusz podjętych działań powtórzył się i w sześciu kolejnych transakcjach realizowanych za pośrednictwem kodów Blik z konta mężczyzny przelano 9.500 złotych.
W tym momencie doszło do swego rodzaju zwrotu akcji. Oszust przestał odgrywać rolę bankowca i zapytał swego rozmówcę, jak się czuje w tej sytuacji? Zaskoczony mężczyzna nie zrozumiał intencji zadanego mu pytania. Wyjaśniając, o co chodzi oszust oznajmił, że ma do przekazania dobrą wiadomość, jednak jest to wiadomość dobra tylko dla niego samego. Następnie powiedział„właśnie dostałem od ciebie 29.500 złotych, bardzo mnie to cieszy, kupię sobie za to samochód”. Chwilę późnie przerwał połączenie.
Deklaracja złożona przez oszusta niestety nie okazała się ponurym żartem. Mężczyzna po skontaktowaniu się z bankami, w których miał konta potwierdził, że padł ofiarą przestępcy, a następnie zawiadomił o tym policję. Karą za przestępstwo popełnione na szkodę mężczyzny jest pozbawienie wolności do 8 lat.
Policjanci apelują, by pod żadnym pozorem nie wchodzić w interakcję z rozmówcą w podobnych do opisanego przypadkach. Uspokoić nie może nawet wyświetlana na ekranie naszego smartfona nazwa infolinii banku, bądź jego numer. Przestępcy bardzo często wykorzystując bramki internetowe decydują, jaka nazwa, bądź, jaki numer telefonu ma się wyświetlić na smartfonie osoby odbierającej połączenie.
W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie przerwanie połączenia i weryfikacja przekazanych nam informacji poprzez zainicjowany przez nas kontakt telefoniczny lub osobistą wizytę w banku.
Źródło: KPP Wolsztyn